wtorek, 12 czerwca 2012

Face painting czyli malowanie twarzy

Face painting czyli malowanie twarzy

Chyba odkrylam nowa pasje :)

Czas przed wakacyjny oraz wakacyjny to czas dzieciecych urodzinowych przyjec. 
Akurat tak sie zlozylo w mojej rodzinie jak i u moich przyjaciol. 
W ostatnim czasie wciaz bylam pytana, dlaczego nie malujesz dzieciom twarzy? 
Zawsze mowilam, ze wlasciwie to nie wiem :) 
Kielkowala ta mysl, kielkowala, az w koncu przyszedl dzien by zmierzyc sie z tym zadaniem. 
Kupilam dzis farby, pedzle, gabki i pelna zapalu postanowilam stworzyc malunek. 
Emilka oczywiscie przeszczesliwa, ze stala sie moim krolikiem doswiadczalnym. 
Zasiadlam  przed moja corka i powastal taki oto motyl.







Do malowania uzylam farb firmy Snazaroo specjalnie przeznaczonych do malowania twarzy. 
Uzylam kolorow: bright yellow (jasny zolty), bright pink (jasny rozowy), 
pale blue (blady niebieski) oraz black (czarny) - polecam.
Pedzle dobrej jakosci, z niewypadajacym wlosiem o roznych wielkosciach.



6 komentarzy:

  1. Bajeczny ten motyl.... moje bąbelki też lubią taką zabawę w malowanie twarzy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty Martus to jestes zdolniara :) Piekny motyl i modelka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rany, ten motyl jest jak zaczarowany :) pięknie go wymalowałaś :)
    Kolczyki i ozdoby do włosów z postów poniżej też są śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny motyl! Moje dzieci także uwielbiają malowanie twarzy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie :) No chyba faktycznie masz do tego talent.. :)

    OdpowiedzUsuń